czwartek, 6 września 2012

Zakupy, zakupy:)

Mogłabym je robić codziennie, w końcu zapas koralików, kamieni i innych elementów do wyrobu biżuterii nigdy nie jest wystarczająco duży:). No ale może właśnie z racji tego, iż nie mam okazji robić ich zbyt często, zawsze tak bardzo mnie cieszą.
           Tym razem uzupełniłam zapas koralików drewnianych:










 
Kupiłam też trochę drobnicy i sznureczków:


Ponadto skusiłam się na dołączony do wczorajszego i dzisiejszego numeru Gazety Wyborczej dwutomowy kurs decoupage. Nie mogłam się oprzeć:)


Tyle jest jeszcze technik, których chciałabym spróbować: decoupage, wyplatanie z papieru, frywolitka, scrap...Ciągle dopisuję coś do niekończącej się listy i zaczynam się martwić, że życia mi na to braknie zwłaszcza, że próba oderwania choć na chwilę od filcowania jeszcze się nie powiodła:).


2 komentarze:

  1. Książki z wierzchu wyglądają fajnie. Czy zawartość jest też zadowalająca? Nie mam przekonania do gazetowych książek ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla laika w tej dziedzinie takiego jak ja są ok:). Zwłaszcza pierwszy tom: omówione potrzebne materiały, podstawowe techniki, dużo zdjęć i instrukcje krok po kroku. Drugi tom to przykładowe prace z instrukcją. Ja w każdym razie jestem zadowolona:)

      Usuń